[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dziecka, czysto zakreślonymi brwiami, kręconymi włosami i zgrabnym małym nosem. Ale jak
na niektórych starych obrazach, u góry przedstawiony był również inny świat i można było
sobie wyobrazić w prostej linii ponad głową Wallace a symbole zamętu: dym, ogień, latające
czarne obiekty. Arbitralne decyzje. Przypieczętowany wyrok.
Gdyby mi powiedział, gdzie jest forsa, przynajmniej pokryłoby to koszty zalania. Ale
on tego nie zrobi, a ty go nie poprosisz.
Nie, nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
Uważasz, że powinienem sam zarabiać forsę.
Tak. Oznaczaj drzewa i krzewy. Zarabiaj na siebie.
Zrobimy to. Właściwie tego tylko chcę od staruszka, pieniędzy na sprzęt. To jego
ostatnia okazja, żeby okazać mi zaufanie. %7łeby życzyć mi powodzenia. %7łeby mi udzielić
czegoś w rodzaju błogosławieństwa. Czy myślisz, że mnie kochał?
Oczywiście, że cię kochał.
Jako dziecko. Ale czy kochał mnie jako mężczyznę?
Kochałby cię.
Gdybym odpowiadał jego wyobrażeniu mężczyzny. To masz na myśli, prawda?
Sammler zawsze mógł przekazać swą myśl, odwołując się do jednego ze swoich
wyrazów twarzy ślepca. Albo gdybyś ty go kochał, Wallace. To bardzo ulotne sposobności.
Trzeba być zwinnym.
Przykro mi, że tak pózno w nocy musisz wylewać wodę. Na pewno jesteś zmęczony.
Chyba jestem. Wysuszeni starcy są w stanie trudzić się bez końca. Zaczynam jednak od
czuwać znużenie.
Sam nie czuję się nadzwyczajnie. Jak jest na dole, zle? Dużo wody?
Bez komentarza.
Zawsze tak się kończy. Czy to jest przesłanie do świata od mojego nieświadomego
ja ?
Po co wysyłać takie przesłania? Cenzuruj je. Wsadz swego podświadomego ducha za
kratki
o chlebie i wodzie.
Nie, taka już jest moja przeklęta natura. Nie można jej utrzymać w ryzach. Musi się
wydostać na zewnątrz. Ja także jej nie cierpię. Szczupły pan Sammler, delikatnie
przystawiający lekkie wiadro do rury, z której chlustała spieniona woda. i Wiem, że ojciec
sprowadzał tu na górę facetów, którzy montowali lipne złącza.
Wydaje mi się, że gdyby chodziło o wielką ilość pieniędzy, fałszywa rura byłaby gruba.
Nie, nie zrobiłby czegoś tak oczywistego. Masz o nim niewłaściwe wyobrażenie.
Posiada mnóstwo naukowej trzezwości. To mogła być ta rura. Mógł zwinąć banknoty w małe
rulony. Jest chirurgiem. Posiada niezbędne zdolności i cierpliwość.
Nagle plusk wody ustał, Zobacz! Wyłączył ją. Już tylko ciurka. Hura! wykrzyknął
Wallace.
Doktor Lal!
Co za ulga. Znalazł zawór. Kim jest ten facet?
Profesor V. Govinda Lal.
Od czego jest profesorem?
Wydaje mi się, że jego specjalnością jest biofizyka.
W każdym razie ma głowę na karku. Nawet nie przyszło mi na myśl, żeby ustalić, skąd
pochodzi nasza woda. Musi tu być studnia. Wyobrażasz to sobie! I mieszkaliśmy tutaj od
ukończenia przeze mnie dziesiątego roku życia. 8 czerwca 1949 roku. Jestem spod znaku
Blizniąt. Moim kwiatem urodzinowym jest konwalia. Czy wiedziałeś, że konwalia jest bardzo
trująca? Przeprowadziliśmy się w moje urodziny. %7ładnego przyjęcia. Wóz meblowy zaklinował
się w dniu przeprowadzki między słupami bramy. A więc nie jest to woda miejska... Jestem
zdumiony. Z właściwą sobie lekkością wprowadził do rozmowy rozważania ogólne.
Uważasię za oznakę człowieka masowego, że nie dostrzega różnicy między Naturą a
wytworami ludzkimi. Myśli, że tanie towary woda, elektryczność, metro, hot dogi są jak
powietrze, słońce i liście na drzewach.
Tak po prostu?
Ortega y Gasset tak uważa. No, lepiej zobaczę, jakie są szkody, i sprowadzę
sprzątaczkę.
Mógłbyś zebrać wodę mopem. Nie zostawiaj kałuż na całą noc.
Nie mam pojęcia o zbieraniu wody. Wątpię, czy kiedykolwiek trzymałem mopa w
ręku. Ale mógłbym porozkładać gazety. Stare numery Timesa z piwnicy. Ale jest jeszcze
jedno, wujku.
Co takiego?
Nie odczuwaj do mnie niechęci z powodu tej historii.
Nie odczuwam.
Wiesz, nie patrz na mnie z góry... nie pogardzaj mną.
No cóż, Wallace...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ebook @ pobieranie @ pdf @ do ÂściÂągnięcia @ download
Wątki
- Home
- Harrison, Harry B2, Bill en el Planeta de los Cerebros Emb
- 336. Drake Dianne Nagroda dla wytrwaćąĂ˘ÂÂych[1]
- By the River Piedra I Sat Down and Wept
- Czas na e biznes
- Diane Duane Stealing the Elf Kings Roses
- Ficowski galazkazdrzewas
- Len Deighton Spy 04 Spy Hook
- Cass
- Sfinks
- Le Guin Ursula OpowieśÂci orsiniaśÂskie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- papierniczy.opx.pl
Cytat
Ibi patria, ibi bene. - tam (jest) ojczyzna, gdzie (jest) dobrze
Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel. Menander
Jak gore, to już nie trza dmuchać. Prymus
De nihilo nihil fit - z niczego nic nie powstaje.
Dies diem doces - dzień uczy dzień.