[ Pobierz całość w formacie PDF ]
myślała, że czas wolny jest pojęciem całkowicie mu obcym.
Nagle poczuła coś ciepłego na ramionach. Kiedy oderwała
głowę od teleskopu, zobaczyła, że Matthias przyniósł kurtkę.
Miała tak zaskoczoną minę, że uśmiechnął się mimo woli.
- Jest zimno. Nie chcę, żebyś się przeziębiła.
To z pewnością jej nie groziło, jeśli będzie nadal patrzył na nią
w ten sposób. Uśmiechnęła się, po czym znów spojrzała przez
teleskop.
- Jak ci się podoba? - spytał.
- Masz rację. Wszystko jest jak na wyciągnięcie ręki.
- Kiedy zrobi się ciemniej, spróbuję ci pokazać Jowisza. Jest
niesamowity. Można zobaczyć każdy szczegół.
Kendall oderwała wzrok od obiektywu i znów spojrzała na
Matthiasa. Zrobiło się ciemno, jego włosy oświetlał delikatny blask
świec, które pewnie zapalił, kiedy podziwiała gwiazdy. Nie
spuszczając oczu z Kendall, podał jej kieliszek. Mechanicznie
wyciągnęła rękę i podniosła do ust wino. Smakowało inaczej niż
poprzednie. Było delikatniejsze, aksamitne i miało bogatszy bukiet.
Może wzrok Matthiasa sprawił, że wszystko zaczęło inaczej
smakować? Musiała uważać, gdyż za chwilę straci kontrolę nad sobą.
- Jak twoja nowa praca? - spytał Matthias. - Podoba ci się w
OmniTech?
Nie spodziewała się takiego pytania. Wieczór był tak uroczy, że
zapomniała o pracy i troskach. Jednak wiedziała, że Matthias nie
spytałby jej o to, gdyby nie był zainteresowany szczerą odpowiedzią.
82
RS
- Szkolenie wygląda inaczej, niż się spodziewałam -odparła.
- To znaczy? - ciągnął, nie zmieniając wyrazu twarzy. Kendall
wzruszyła ramionami, po czym odgarnęła kosmyk włosów, który
opadł jej na czoło.
- Stephen zadaje mi dużo pytań na temat Barton Limited,
ignorując zupełnie moje pytania na temat OmniTech Solutions.
Czekała, aż Matthias z satysfakcją powie A nie mówiłem!",
lecz on rzucił tylko:
- Ach, tak.
Choć nie zadawał więcej pytań, sama odczuła potrzebę
opowiedzenia mu o szczegółach szkolenia".
- Nasze spotkania kończą się jutro, a ja do tej pory nic nie wiem
na temat mojej nowej firmy. Poznałam tylko jej historię, główne
założenia i miejsca, gdzie się znajdują biura. Czyli wszystko, co sama
mogłabym znalezć w internecie.
Matthias nadal milczał, sącząc wino. Niebo za nim stało się
ciemnogranatowe. Jedynym zródłem światła były słabe płomienie
świec na tarasie, ale Kendall wyraznie widziała jego twarz, która
jednak nie zdradzała żadnych emocji. Była nie tyle ciekawa jego
zdania na te mat jej sytuacji w OmniTech, co jego opinii o niej samej
Mógł uważać, że jest naiwna, bo uwierzyła Stephenowi DeGallo, albo
że jest uparta, bo wbrew zdrowemu rozsądkowi trzymała się swoich
racji.
Wszystko się jednak zmieniło. Po każdym kolejnym spotkaniu
ze Stephenem miała coraz więcej wątpliwości Kiedy nie przyszedł na
kolację, wystawiając ją do wiatru przyznała Matthiasowi rację.
83
RS
DeGallo wynajął ją tylko po to, by zdobyć informacje na temat Barton
Limited Jednak Kendall nigdy by tego nie zrobiła. Nowego szefa
może interesować jej doświadczenie zawodowe, a nie historia firmy,
w której pracowała. Jej referencje i kompetencje były bez zarzutu.
Była oddana pracy i to jedynie mogło stanowić przedmiot ich
rozmowy.
Kiedy Stephen zdał sobie sprawę, że Kendall nie zamierza
donosić na swojego byłego pracodawcę przestał się nią zajmować.
Kendall się zdziwi, gdy jutro rano się dowie, że szkolenie zakończy
się wcześniej, niż planowano, a propozycja pracy jest nieaktualna z
powodu reorganizacji firmy. Stephen może też powiedzieć, że znalazł
w jej życiorysie jakiś szczegół który stanowi jawny konflikt interesów
między nią a nową firmą. Kto wie, może da jej nawet jakieś pieniężne
zadośćuczynienie? Jedno było pewne - jej praca w OmniTech nie
potrwa długo.
- Miałeś rację - powiedziała, patrząc na Matthiasa. -Stephen
zainteresował się mną tylko dlatego, że byłam dla niego cennym
zródłem informacji o Barton Limited.
- Chciał coś wiedzieć o kontrakcie Perkinsa? - spytał Matthias.
- Do tej pory nie zadawał szczegółowych pytań. Być może
zmierzał do tego okrężną drogą.
- Co mu powiedziałaś o Barton Limited? - pytał wciąż tym
samym, obojętnym głosem.
Kendall uśmiechnęła się.
- Opowiedziałam mu, jak firma powstała, jakie ma założenia i
gdzie ma swoje biura, czyli to, co jest ogólnie dostępne w sieci.
84
RS
- Mądra dziewczyna - powiedział Matthias i uśmiechnął się.
Nuta czułości w jego głosie sprawiła, że Kendall znów poczuła
w środku miłe ciepło. W tej samej chwili podmuch wiatru wyrwał
kosmyk włosów z jej misternie uplecionego koka. Podniosła ręce, by
go upiąć, lecz Matthias ją ubiegł, odgarniając pasmo włosów z jej
czoła. Potem, ku jej zaskoczeniu, sięgnął po gumkę, która upinała
masę jasnych loków.
- Lepiej, żebyś rozpuściła włosy - zauważył, uwalniając pukle. -
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ebook @ pobieranie @ pdf @ do ÂściÂągnięcia @ download
Wątki
- Home
- Feehan, Christine Dark 05 Dark Challenge
- Anne McCaffrey Ship 05 The Ship Who Won
- Gordon Dickson Dragon 05 The Dragon, the Earl, and the Troll (v1.2)
- Clive Staples Lewis OpowieĹci z Narnii 05 Podróş WÄdrowca Do Ĺwitu
- Christian Jacq [Ramses 05] Under the Western Acacia (pdf)
- Asprin & Nye Time Scout 05 License Invoked
- Gold Kristi Dynastia DanforthĂłw 05 Zaloty szejka
- Kaye Marilyn Replika 05 Tajemnicza klika
- Savannah Russe The Darkwing Chronicles 05 Under Darkness
- 05_Planowanie zmianowania roĹlin i pĹodozmianĂłw
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- missremindme.htw.pl
Cytat
Ibi patria, ibi bene. - tam (jest) ojczyzna, gdzie (jest) dobrze
Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel. Menander
Jak gore, to już nie trza dmuchać. Prymus
De nihilo nihil fit - z niczego nic nie powstaje.
Dies diem doces - dzień uczy dzień.