[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ogacenia od mrozu, podcienie, (zapewne dawniej podScienie), - i t. d. Natomiast w kamienicy
miejskiej s³owiañsk¹, zdaje siê, jest tylko zewnêtrzna nazwa tego gmachu. Sk³adowe czêSci
wziête s¹ z jêzyka niemieckiego: komin, lufty, strych, ceg³a, balkon, ganek, kru¿ganek, ruszty,
dach, dachówka, szwele, mur, szyby, lufcik, ramy, rynny, stragarze, belki, tynk, trepy, krokszty-
ny, klamki, rygle, banty, rury, farda, haczyki, bruk, rynsztoki, sala, kuchnia, spi¿arnia, loch, le-
gary, futryny, brentale, tornagle, druty, Sruby, plac, rynek, ratusz, cekauz, zamtuz i t. d.
Nap³ywowa ludnoSæ niemiecka, wytworzywszy w miastach i miasteczkach naszych przemy-
s³y i rzemios³a, narzuci³a staremu, rdzennemu jêzykowi polskiemu mnóstwo nazw nowych
przedmiotów, produktów i czynnoSci. Z czasem jêzyk polski wch³on¹³ i urobi³ wed³ug swego
prawa i upodobania te wytwory cywilizacji, a i sami przybysze ulegli gruntownemu spolsz-
czeniu, zarówno w miastach, jak miasteczkach. DziS w ma³opolskich mieScinach ludnoSæ,
ongi niemiecka, nie odró¿nia siê niczym od okolicznych ch³opów, tak samo mazurzy i nie
wymawia nosówek, - jedzu, chodzu, piju , - jak kmiecie rodowici. Jedynie pogardliwa na-
zwa gulonów , lub mêkali , jak¹ ch³opi obrzucaj¹ tych drobnomieszczan wskazuje na daw-
ne okrutne mêkalskie majdeburskie prawo, które do ostatnich niemal lat istnienia Rzpli-
tej w wieku XVIII-ym mia³o w wielu z tych mieScin si³ê wykonania. Akta jednego z tych
miasteczek, OleSnicy pod Stopnic¹, og³osi³em by³ swego czasu w WiSle. Okrucieñstwo pro-
cedury, przy u¿yciu tortur, oraz wyroków uwidocznione jest w tych wyrokach przy samym
ju¿ koñcu panowania Stanis³awa Augusta.
Po niemieckim, który wt³oczy³ do naszego jêzyka kilka tysiêcy wyrazów, nasycaj¹c nimi pró¿-
niê w mowie cechów, rzemios³, zak³adów, zwi¹zków, przemys³Ã³w - drugi z kolei nap³yw
obcy, - czeski, - objawi³ siê równie¿ w trzynastym wieku. WczeSniej o stulecie zasobni od
nas w utwory pisma i kultury, Czesi narzucili siê Polsce, jako nauczyciele i wyrocznie w spra-
wach s³ownej elegancji. Na przeci¹gu dwu wieków jêzyk polski pos³uguje siê czeszczyzn¹
zw³aszcza w dziale koScielnym, w przek³adach Pisma Rwiêtego, w pieSniach nabo¿nych
i kancjona³ach. Oko³o roku 1280 w S¹czu powstaje Psa³terz, pisany dla Kingi, która, w dzie-
ciñstwie swym z Wêgier do Polski przewieziona, modli³a siê po polsku. Psa³terz ten najmniej
posiada wp³ywu czeskiego. Póxniejszy od Psa³terza Kingi Psa³terz Floriañski z pocz¹tku XIV
wieku 12) - (rêkopis znajduje siê w bibliotece klasztoru kanoników lateraneñskich w St. Flo-
rian w Austrii Wy¿szej pod Linzem), - nosi na sobie cechy wp³ywu czeskiego, wiêc praw-
dopodobnie z tekstu czeskiego pierwotnie zosta³ prze³o¿ony 13). Psa³terz Pu³awski, wydany
z rêkopisu ksi¹¿¹t Czartoryskich (w opracowaniu Stanis³awa S³oñskiego), oraz tak zwane Mo-
dlitwy Wac³awa, stanowi¹ce inn¹ redakcjê tego samego przek³adu psa³terza powsta³y w Kra-
kowie w drugiej po³owie XV wieku. Pisownia tych zabytków odznacza siê dok³adnym ozna-
czaniem zmiêkczeñ, a nade wszystko starannym odró¿nianiem ¹ i ê. Z biegiem czasu roSnie
zale¿noSæ od czeszczyzny. Powstaj¹ zabytki o jêzyku mieszanym. Biblia Królowej Zofii, trze-
ciej ¿ony W³adys³awa Jagie³³y, t³umaczona jest nie z ³aciny, lecz z jêzyka czeskiego, sk¹d
pochodzi, ¿e tekst polski zdradza wci¹¿ swe czeskie pochodzenie. T³umacze katechizmów
i postyl luterskich wprost utrzymuj¹, i¿ polszczyzny nie starczy dla wySwiecenia terminów
i osi¹gniêcia celów teologicznych, a wiêc formu³ami i terminami czeskimi nale¿y siê pos³u-
giwaæ. Ma³ecki, wspó³zawodnik Jana Seklucjana w dziele t³umaczenia Pisma Rwiêtego na jê-
zyk polski, a w³aSciwie wspó³zawodnik Stanis³awa Murzynowskiego, - w replice, któr¹ ks.
Ignacy Warmiñski znalaz³ w Archiwum Pañstwowym w Królewcu, tak charakteryzuje ówcze-
sny
(oko³o roku 1551) stan jêzyka polskiego:
Dlaczegó¿ ty sam u¿ywasz czechizmów, których ani nasz lud, ani nawet ksiê¿a polscy nie
rozumiej¹, jako to: poniewa¿ (na pocz¹tku zdania), uprzejmie, zrzetelnie, frasunek, rachunek
i t. d.? Zreszt¹ jakim¿e cudem Polak mo¿e siê obejSæ bez jêzyka czeskiego? Przecie sam
wiesz dobrze, ¿e nikt nigdy nie zdo³a prze³o¿yæ wiernie i dok³adnie Ksi¹g Rwiêtych na jêzyk
polski bez pomocy jêzyka czeskiego i Ksi¹g Rwiêtych po czesku wydanych; toæ jêzyk polski
jest wielce zepsuty, do tego stopnia, ¿e nikt dobrze i nale¿ycie w³adaæ nim nie mo¿e, kto nie
zna jêzyka czeskiego; móg³bym ci przytoczyæ wiele wyrazów ³aciñskich, których ani jeden
Polak nie prze³o¿y wiernie i dok³adnie na swój jêzyk, jeSli jest jêzyka czeskiego nieSwiadom,
jako to: pius, impius, beatus, benedictus, gloria, laus, laudamus, benedicamus, adoramus,
glorificamus .14)
W zaginionym kancjonale Przeworszczyka z roku 1435 istniej¹ ju¿ teksty czeskie z wtr¹co-
nymi s³owami polskimi. W pieSniach nabo¿nych, przek³adach Pisma Rwiêtego i w ca³ym
59
dziale koScielnym widnieje jêzyk czeski na przestrzeni dwustu lat, jako wyraz kultury wy-
¿szej. W pismach Swieckich mniej widaæ tego wp³ywu, lecz Miko³aj Rej nie by³ wolny od
u¿ywania wyrazów czeskich, jak honiec, bohaty, zho³a, hardy, pohaniec, hañba, hnet, pra¿en
zamiast pró¿en, upe³ny zamiast zupe³ny i t. d.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ebook @ pobieranie @ pdf @ do ÂściÂągnięcia @ download
WÄ…tki
- Home
- Wiech [Wiechecki Stefan] Wiech na 102
- Ewa wzywa 07 086 Kos Stefan Śmierć krąży o zmroku
- Jaden Sinclair Shifter 01 Stefan's Mark
- Ĺťeromski Stefan Dzienniki t 2
- Antychrześcijanin (m76) Fryderyk Nietzsche
- Love Betrayed Samantha Kane
- (16) Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i nieuchwytny kolekcjoner
- Nora Roberts Czarny Koral
- Clive Staples Lewis OpowieśÂ›ci z Narnii 05 Podróśź Wć™drowca Do śÂšwitu
- Kaye Marilyn Replika 05 Tajemnicza klika
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- missremindme.htw.pl
Cytat
Ibi patria, ibi bene. - tam (jest) ojczyzna, gdzie (jest) dobrze
Dla cierpiÄ…cego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiÄ…cego psychicznie - przyjaciel. Menander
Jak gore, to już nie trza dmuchać. Prymus
De nihilo nihil fit - z niczego nic nie powstaje.
Dies diem doces - dzień uczy dzień.