[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zechce pani uprzejmie wziąć pod uwagę, że to jest pani supozycja. Ja tego nie powiedziałem.
Nic nie szkodzi, wyręczyłam pana po prostu.
Chcę panią jeszcze poinformować, że o pani poczynaniach do dnia wczorajszego włącznie jest
powiadomiona milicja i będzie pani miała bardzo duże nieprzyjemności. Pani telefony do mnie są
nagrane na taśmę i ta cała sprawa tak się łagodnie dla pani nie skończy. A teraz się wyłączam i będę
mógł w spokoju poczytać książkę, a pani mi w tym przeszkodzić nie zdoła. Dobranoc pani.
Odłożył słuchawkę, zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć. Powoli położyłam także słuchawkę
na widełkach. Oparłam się o poduszki i zapaliłam drugiego .papierosa. I dopiero teraz zaczęłam
wreszcie myśleć.
Z miłej zabawy zrobił się potężny dramat. Nie ulega wątpliwości, że on tę całą hecę potraktował
zaskakująco poważnie. Nie dość na tym, najwyrazniej w świecie głęboko wierzy w to, co mówi.
Jestem w jego oczach kobietą lekkich obyczajów zarówno z profesji, jak i z charakteru, szantażystką i
w ogóle zgoła bydlęciem. A do tego j jeszcze, sądząc z jego metod działania, niedorozwiniętą
kretynką. Na miły Bóg, jaką drogą ten człowiek do tego doszedł?
Ponieważ na razie żadne wyjaśnienie nie przychodziło mi do głowy, zastanowiłam się nad czymś
innym. Niech ja będę wszystkim najgorszym, przypuśćmy, że to prawda, to dlaczego się przedtem nie
upewnił? %7łe jego zdanie i opinia o mnie są słuszne? Chyba normalny człowiek może rozmawiać
nawet z szantażystką? Dlaczego od razu wyskoczył z taką piekielną awanturą? Może istotnie jest
przekonany, że ja popełniam jakieś czyny niezgodne z kodeksem karnym i wystraszę się śmiertelnie
na sam dzwięk słowa milicja ? Czy mu istotnie nie przyszło do głowy takie proste i łatwe
rozwiązanie sprawy, jak zamienienie ze mną kilku słów w ogólnie przyjętej formie na temat jego
niechęci do tej całej sprawy? Przecież gdyby się nie wygłupiał z konspiracją zaraz po moim
pierwszym telefonie, tylko wprost powiedział: droga pani, niech mi pani uprzejmie wybaczy, ale
kontynuowanie znajomości z panią jest mi ogromnie nie na rękę i będę pani szalenie wdzięczny, jeśli
zechce pani zapomnieć o moim istnieniu. Było mi bardzo miło, przepraszam, dziękuję, to z całą
pewnością spełniłabym jego życzenie. Możliwe, że zadałabym mu kilka pytań, ale gdyby nie chciał
na nie odpowiedzieć, to nie upierałabym się przy tym. Ostatecznie każdą sprawę można zakończyć
kulturalnie, a ten facet doprawdy robił wrażenie kulturalnego człowieka. Czyżbym się tak fatalnie
pomyliła?
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno, kiedy się
przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko. Poza tym było mi nieprzyjemnie, że z czegoś, co ja
uważam za ciekawą rozrywkę, zrobiła się taka ponura draka.
Skandalicznej opinii o mnie, którą ten pan mógł nawet rozprzestrzeniać po świecie, pod uwagę
nie brałam, bo te wszystkie insynuacje były tak ode mnie odległe i tak pozbawione sensu, że w ogóle
nie miały nic wspólnego z moją osobą. Wątpię, czy ktokolwiek ze znajomych powitałby je inaczej niż
wybuchem śmiechu i postukaniem się palcem w czoło.
Ponieważ ciągle, mimo głębokich rozmyślań, nie mogłam nic z tej całej historii zrozumieć i cały
czas miałam uczucie, że się ślizgam po wierzchu czegoś tajemniczego, zadzwoniłam do mojej
przyjaciółki, zorientowanej w sytuacji. Streściłam jej ostatnie wydarzenia, wprawiając ją w
osłupienie nie mniejsze od mojego. Przyszedłszy do siebie, przyjaciółka powiedziała:
Moja droga, ja widzę tylko jedno wytłumaczenie: ten facet jest upośledzony na umyśle i cierpi
na zaawansowaną manię prześladowczą.
Mnie to już też przychodziło do głowy, ale jakoś mi trudno w to uwierzyć. Nie upierajmy się
przy najprostszych rozwiązaniach. Odłóż na razie na bok manię prześladowczą i wymyśl coś innego.
Co tu można innego wymyślić? Chyba że& czekaj&
No?
Czekaj, czekaj& on od razu wyskoczył z awanturą? A może, jak ty do niego zadzwoniłaś, to
on nie był sam?
Babka tam siedziała?
Siedziała, nie siedziała& dość, że może akurat była?
Nic nie wiem o żadnej babce. Zaprzysięgał się, że jest wolnym człowiekiem, wolny człowiek
się przed żadną babką nie trzęsie.
Głupiaś. Mógł zełgać.
Zełgać? A po co?
Diabli go wiedzą. Ale jeżeli na babkę trafiłaś, to ja mu się przestaję dziwić&
Proszę cię, nie podawaj w wątpliwość jego poziomu umysłowego. Przecież ja wyraznie
mówiłam o pomyłce. Każdy człowiek z odrobiną inteligencji uchwyciłby się tego jak deski ratunku.
Prawda, masz rację. A jeśli cię poznał i zorientował się, że go rozszyfrowałaś&
O, właśnie. Wyobraz sobie tę sytuację. Siedzisz z facetem zadowolona z życia i nagle dzwoni
ci ten drugi, którego jesteś zmuszona ukryć przed światem. Co byś zrobiła?
Kategorycznie upierałabym się przy pomyłce. Nawet do rana.
A potem?
O Boże! Skontaktowałabym się z nim natychmiast, jak tylko to byłoby możliwe. Nie wiem,
kiedy. O świcie, o piątej rano, o czwartej. %7łeby mu wyjaśnić, że ma się przestać wygłupiać, bo mi
złamie życie. I dopiero potem, gdyby się okazało, że to jest złośliwe bydlę, zaczęłabym myśleć nad
jakimś innym wyjściem.
No widzisz. Widocznie on z góry założył, że ja jestem złośliwe bydlę. Właściwie to nic
dziwnego, jeśli był tak głęboko przekonany o tych moich wszystkich zaletach&
Kradniesz także?
Nie wiem, nie zdążyłam go zapytać. W ogóle dużo rzeczy jeszcze zostało. Stręczycielstwo,
szpiegostwo, narkomania& przemyt& ! nie, nie zostałam dokładnie omówiona. Wyrazne
niedopatrzenie.
Czekaj, coś mi jeszcze przyszło do głowy. Co on mówił? %7łe się zabezpiecza przed kobietami
tego autoramentu?
Tak, że się w życiu stykał&
To może on rzeczywiście obracał się w takim towarzystwie przez! całe życie? I nawet mu na
myśl nie przyjdzie, że istnieją ludzie? O, moja kochana, to ja zaczynam dla niego odczuwać głębokie
współ czucie&
Może masz rację. Może należało mu złożyć wyrazy ubolewania, a nie głupie dowcipy? Może
to po prostu nieszczęśliwy człowiek z życiowym pechem do kobiet?
Jakkolwiek by było, wygląda na to, że popełnił fatalną pomyłkę. A to, że zadziałał na
podstawie nie sprawdzonych przypuszczeń, świadczy o nim jak najgorzej. I gdzie to jego poczucie
humoru?
Poczucie humoru jest różnokierunkowe. Każdy z nas ma kierunek, w którym poczucie humoru
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ebook @ pobieranie @ pdf @ do ÂściÂągnięcia @ download
Wątki
- Home
- Nora Roberts 04 Irlandzkie marzenia DowĂłd miĹoĹci
- Kyle Susan pseud. Palmer Diana Skazani na miĹoĹÄ
- Cartland Barbara NajpiÄkniejsze miĹoĹci 123 Diabelska intryga
- Christopher Moore Wyspa Wypacykowanej KapĹanki MiĹoĹci
- 21. Jordan Penny MiĹosna odpowiedĹş
- Graham Heather Na zawsze, moja miĹoĹci
- Cartland Barbara ZwyciÄĹźona przez miĹoĹÄ
- 1000.Schield Cat MiĹosna ruletka
- Montgomery L. M. W stronÄ miĹoĹci
- Sandemo_Margit_ _Saga_o_Czarnoksiezniku_Tom_2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- papierniczy.opx.pl
Cytat
Ibi patria, ibi bene. - tam (jest) ojczyzna, gdzie (jest) dobrze
Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel. Menander
Jak gore, to już nie trza dmuchać. Prymus
De nihilo nihil fit - z niczego nic nie powstaje.
Dies diem doces - dzień uczy dzień.